Listy o Mszy św. „trydenckiej” – Aspersja czyli obrzęd pokropienia

grafika: projekt wg. własnego pomysłu

Drogi Czytelniku,

Wróćmy dzisiaj do samej liturgii, a pośrednio również do kwestii uczestnictwa – w końcu jedno i drugie ściśle się ze sobą łączą. W listach dotyczących tych tematów będę zapisywał krótkie przemyślenia i uwagi na temat konkretnej części lub momentu celebracji. Nie będą to w żadnym razie jakieś autorytatywne komentarze, bo do takich nie mam prawa. Chcę raczej podzielić się z Tobą pewnymi spostrzeżeniami czy interpretacjami, które nasuwają mi się w związku z danym obrzędem czy częścią liturgii w nadziei, że pomoże Ci to wejść w przestrzeń misterium, którą ona tworzy.


W klasycznej formie rytu rzymskiego niedzielna suma powinna być poprzedzona obrzędem pokropienia, czyli tzw. Aspersją. Ponieważ w niewielu tylko miejscach Msza św. w tej formie jest dostępna poza niedzielą, a jeśli jest dostępna w niedzielę, to jest tylko jedna, co powoduje, że jest siłą rzeczy sumą, trafiając na niedzielną celebrację często możemy spotkać się z tym właśnie rytuałem. Zatrzymajmy się zatem dzisiaj na nim, a konkretnie na tej jego formie, która jest odprawiana poza okresem wielkanocnym, a więc przez większą część roku liturgicznego. W okresie wielkanocnym śpiewa się inną antyfonę (antiphonon lub antiphonos to po grecku „dźwięk w odpowiedzi”, ale na nasze potrzeby możemy rozumieć „antyfonę” po prostu jako pieśń) i to jest prawie cała różnica, ale do Aspersji wielkanocnej wrócimy w odpowiednim czasie.


Ponieważ Aspersja odbywa się bezpośrednio przed Mszą, ale nie jest jej częścią, ksiądz nie jest ubrany w szaty mszalne, tylko w albę, stułę i pluwiał (kapę) w odpowiednich kolorach. Po zakończeniu obrzędu może zejść do zakrystii, żeby przebrać się w ornat i założyć manipularz (rodzaj krótkiej stuły noszonej na lewym przedramieniu), ale może się również przebrać w kościele, najczęściej przy tzw. sedilli, czyli miejscu, gdzie będzie siadał w czasie Mszy.


Jak wygląda sam obrzęd? Po wyjściu przed ołtarz, kapłan klęcząc kropi trzykrotnie ołtarz, intonując antyfonę Asperges me, którą podejmuje kantor lub chór. Sam przyjmuje wodę święconą (o święceniu wody jeszcze kiedyś napiszę), kropi towarzyszących mu ministrantów, przyklęka, odwraca się i idzie przez kościół kropiąc, najpierw duchowieństwo (jeśli jest obecne), a potem wszystkich wiernych. Po powrocie przed ołtarz przyklęka i najpierw wymienia z ludem modlitwy: „Okaż nam, Panie, miłosierdzie swoje. I daj nam swoje zbawienie” oraz „Panie wysłuchaj modlitwy mojej. A wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie”, a następnie po wezwaniu „Pan z wami. I z duchem Twoim” śpiewa orację: „Wysłuchaj nas, Panie Święty, Ojcze Wszechmogący, wieczny Boże. Racz posłać Anioła swego z nieba, aby nas strzegł, wspierał, otaczał opieką, nawiedzał i bronił wszystkich przebywających w tym domu. Przez Chrystusa Pana naszego”.


Antyfona Asperges me jest zbudowana z fragmentów Psalmu 51 (w psałterzu greckim i łacińskim, którego używa stary ryt, jest to Ps 50), a konkretnie z wersetów: 9 i 3. O strukturach antyfon napiszę innym razem, tu skupmy się na samej treści.


Ps 51 (50),9: Asperges me Domine hysopo et mundabor, lavabis me et super nivem dealbabor.

Ps 51 (50),3: Miserere mei Deus secundum magnam misericordiam tuam.


Pokrop mnie, Panie, hyzopem, a stanę się czysty, obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.

Zmiłuj się nade mną Boże według wielkiego miłosiedzia Twego.


Wiemy, że Ps 51 (50) jest tradycyjnie uznawany za lament pokutny napisany przez króla Dawida po jego cudzołóstwie z Batszebą, żoną Uriasza Hetyty i zbrodniczym doprowadzeniu tego ostatniego do śmierci. A dokładniej, po uświadomieniu królowi wagi jego czynów przez proroka Natana (zob. 2 Sm 11,2–12,25). Śpiewając słowa upadłego władcy na progu Mszy św. stawiamy się w miejscu kogoś umiłowanego przez Boga (takie jest jedno z możliwych znaczeń hebr. dawid) i posiadającego godność królewską, kto jednak ciężko zgrzeszył i został przez swój własny grzech poniżony, i kto błaga Boga o zmiłowanie oraz o dokonanie przez Niego oczyszczenia, którego sam nie jest w stanie dokonać. Moim zdaniem jest to absolutnie (!) genialne streszczenie sytuacji pierwszych rodziców, a przez nich i naszej. Te dwa krótkie wersety oddają całą prawdę o ludzkiej kondycji po grzechu, na którą odpowiedzią jest Ofiara Pana Jezusa, i w którą, jak w źródło oczyszczającej wody, zanurzamy się uczestnicząc w Mszy. Naprawdę nie bez przyczyny mówi się o geniuszu rytu rzymskiego…


Twój in Christo

Tomasz Dekert

P.S. W rzeczywistości to jeszcze nie wszystko, co da się powiedzieć o antyfonie Asperges me. Bardzo ciekawe rzeczy wychodzą, jeśli spojrzy się na hebrajski oryginał wersetu dziewiątego. Ale ponieważ nie chcę, aby moje listy były zbyt długie, zostawimy to na inną okazję.

Kontakt

Najnowsze Artykuły

Nasza strona to przestrzeń, w której dzielimy się z Tobą naszą wiedzą, a także naszym doświadczeniem w rozwijaniu życia duchowego i rodzinnego. Znajdziesz tu artykuły, porady i materiały, które pomogą Ci głębiej rozumieć wiarę oraz łączyć ją z codziennym życiem.

kontakt@credo-confiteor.com

Newsletter

Zostaw swój adres aby otrzymać od nas wiadomości

@Credo-confiteor.com